Milenie mojej Szkockiej - Ona wie dlaczego :)
Mojej Mamie i Siostrom
Post ten wylegiwał się w wersjach roboczych kilka miesięcy.
Chciałam karmić piersią.
Od samego początku.
Nie miałam jakiegoś lakto świra ale po prostu to było dla mnie jasne.
Gdy zaraz po urodzeniu Leosia przynieśli mi Go, położyli i powiedzieli: karmimy
a On złapał cyca i zaczął ssać to było mega magiczne i wzruszające.
Następne chwile były z lekka gorsze, powiewały zgrozą i zalatywały strachem.
Płakałam w szpitalu gdyż nie było dobrej duszy która pomogłaby przystawić Dziecię, wytłumaczyć.
Na domiar złego Mały wracał z kąpieli i bokiem leciała mu stróżka mleka.
Nie mojego. Sztucznego.
Wściekałam się jak cholera.
Matka, która walczy o pokarm i panie, które chcą mieć spokojną noc na dyżurce.
Nierówna walka.
Powiedziałam, że będzie brudny i nie oddam Go więcej do kąpieli jeśli będzie dokarmiany.
I tak wiem, że proceder się powtarzał.
Mój Drogi Mąż załatwił Panią od laktacji, która bardzo pomogła: i psychicznie i fizycznie.
(swoją drogą to tylko u nas takie hece, żeby w szpitalu nie było osoby która może pomóc
tylko trzeba wzywać kogoś na własną rękę).
Kolejne dramaty w wielu aktach rozgrywały się w domu: kilkukrotne zapalenie piersi,
strach, że Mały nie przybiera, wizja dokarmiania i tym podobne.
Gorąca linia z moją siostrą P., intensywne rozmowy z Mamą i wsparcie Męża powodowały,
że czułam się silniejsza.
Ta Trójka walczyła razem ze mną za co jestem im ogromnie wdzięczna.
Karmiłam Syna 9 miesięcy.
I jestem z tego mega dumna.
Jestem SuperCycem!
Od ponad miesiąca nie karmię.
Taka była decyzja Pani Doktor prowadzącej moją ciążę i nas.
Mój Syn skończył 9 miesięcy, następnej nocy zakończyliśmy karmienie.
Tak musiało być.
Dziecko książkowo po 3 dniach płaczu zapomniało.
Ja nie.
Ciężkie to dla mnie przeżycie.
Następne Dziecko też chcę karmić. I będę.
Bo karmienie jest w głowie - nie w małych czy dużych cycach, chudym czy tłustym mleku
(te argumenty zawsze powalają mnie na łopatki)
tylko w głowie jest karmienie piersią.
Tyle w temacie.
ps. i nie rozumiem najazdów Mam Cycowych na Mamy Butelkowe i w drugą stronę -
każda Kobieta ma prawo sama dokonać wyboru, ot co!