sobota, 16 marca 2013

Sobotnie poranki

Kocham sobotnie poranki.
Budzimy się razem, razem jemy śniadanie.
R. bawi się z Leośkiem, ja piję kawę.
Chciałabym zatrzymać ten czas, utrwalać i zapisywać te piękne chwile.
To niesamowite jak wiele się zmienia gdy pojawia się Dziecko (przez całą ciążę twierdziłam, że wcale nie :)).
Kiedyś weekendy wybitnie kojarzyły mi się z pubem, drinkiem, dobrym towarzystwem teraz czekam by ten czas spędzić razem i największą rozrywką jest widok Męża i Syna. Wow.

widok po przebudzeniu - bezcenny :)

za każdym razem rozbraja mnie to spojrzenie i ten drugi podbródek - ach :)

4 komentarze:

  1. Ale cudowny pysio:) O tak sobotnie poranki są super:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki kochany słodziak :) Uwielbiam oglądać na zdjęciach dziecięce spojrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochany i slodziak - to fakt ;) dzieki ;) te male oczka tak duzo czasem mowia;)

    OdpowiedzUsuń