Parę minut po 8 rano wylądowaliśmy na
Izbie Przyjęć Ginekologicznej jednego z lubelskich szpitali.
Pani Gin zarządziła ktg.
Spakowana torba pękająca w szwach została w samochodzie.
Mało spałam, poziom stresu +1000.
Jestem panikarą i sraluchem.
Oł yes, yes I am.
Na Izbie szał ciał, 10 osób, każdy do swojego lekarza i potężna Pani Ewcia na dyżurce.
Pani Ewcia załatwia wszystkie telefony koleżeńskie, rodzinne, zamawia obiad.
Wszyscy jesteśmy widzami.
"Dwa razy
filet z morszczuka, frytki, surówki".
Mój nieoceniony Mąż szeptem
teatralnym: .... żeby było szybciej proszę wjazdem dla karetek;)
Atmosfera rozładowana.
Ktg eleganckie, 12 dni do terminu, czynności skurczowej brak.
Podsumowanie mojej Gin:
"Pani Karolino może Pani iść do domu ale urodzi Pani w ten weekend"
Że co???? To już???
Korzystając z ostatniego wolnego ląduję w otwartym dziś TkMaxxie
i kupuję Zosi najpiękniejszy morelowy kocyk świata.
Także Córko to już za chwilę, już zaraz się widzimy!
Już zaraz Cię wycałuję i wyściskam.
Już zaraz popłyną mi łzy jak grochy i odtańczę obolały taniec radości:)
Proszę o modlitwę, kciuki, pozytywne myśli w naszym kierunku.
O mamo, myślę, modlę się, trzymajcie się ciepło Dziewczyny!!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuń3mam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana!
Usuń6 tygodni temu przechodziłam to samo :)
OdpowiedzUsuńpo raz trzeci ;)
zaciskam kciuki i życzę szczęśliwego rozwiązania :)
gratulacje!!!
Usuńdziękuję ślicznie!
Kaaaaaarola cieplo mysle sciskam dasz rade :)
OdpowiedzUsuńBasiula kisses:) dziękuję:)
UsuńPani Karolino trzymam za Panie obie kciuki!!!
OdpowiedzUsuńPani B. dziękuję Pani bardzo!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzaciskam kciukasy!
OdpowiedzUsuńMru - dziękuję;)
UsuńJezu jak się cieszę!! nie moge się doczekać :) Powodzenia Karola! :*
OdpowiedzUsuńheh, ja też nie mogę się doczekać;) na razie spokój;) buziole!
UsuńKarola, wszystkie dobre myśli ku Tobie kieruję :-) Będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńAsiu dziękuję ślicznie!
Usuń:* Całuję, ściskam i myślę ciepło!
OdpowiedzUsuń:* odcalowywuje i w odpowiednim momencie się odwdziecze;)
UsuńTrzymam mocno kciuki i z niecierpliwością czekam na informację, że to już :-)
OdpowiedzUsuńbardzo bym już chciała to napisać;) buziole Sandra!
UsuńAleż informacja:)) W takim razie czekam na zdjęcia maleńkiej:)
OdpowiedzUsuń;) będą będą- mam nadzieję że niedługo;) buziaki!
UsuńUlalala Powodzenia :) niech moc będzie z Wami! :D
OdpowiedzUsuńoj taaaak! dziękuję!
Usuńwszystko daję, wszystko przekazuję o co prosisz.
OdpowiedzUsuńej.. ja mam jakieś pokarmienne hormony jeszcze że i przy tej lajtowej (?) notce też się powyłam.
pisałam - zazdroszczę. wiem, że zbliża się 10 misiąc życia Figi i zaraz zamarzy mi się trzecie, ale.. po prostu wycałuję Twoją córkę, jak najszybciej się da, może mi przejdzie :D
POOOO WOOOO DZEEEEE NIAAAA! myślę przeciepło. i jestem w razie jakby co :)))))))
cuda, no dziewczynskie cuda!
Mag nawet nie wiesz jak cudownie to czytać. Ucaluje Cię za te wszystkie słowa as soon as possible;)
UsuńKochana, trzymamy kciuki:******
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję!
UsuńCiarki przeszły mi po plecach;)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki!!!
ja też mam ciary;)
Usuńdzięki, buziaki!
Ale zaczęłam Ci zazdrościć.... Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńjeszcze w dwupaku jesteście?
OdpowiedzUsuńjeszcze tak;)
Usuńspokój, cisza;)
o matko, to naprawdę już? Trzymam za Was kciuki baaaaardzo mocno! :*
OdpowiedzUsuńno naprawdę;)
Usuńdziękuję! całuję!
Modlitwa, ciepłe myśli i trzymańsko kciuków zapewnione!! !! !! Aż mnie ciarki przeszły z radości :) to już tuż, tuż :)
OdpowiedzUsuń:*
Jesteśmy z Wami i nie możemy się doczekać Zosi:)
OdpowiedzUsuńaaaaach!! nie mogę się doczekać!!!! czekamy Zo!!!! :*:*:*:*:*
OdpowiedzUsuńpiszę teraz,ale kciuki trzymam cały czas,pomodlę się za Was,ściskam,całuję,czekam,będzie dobrze Karola :*:*
OdpowiedzUsuńoć,Zosiulko,oć :))))))))
to czekam na wiesci ze Zosia jest z Nami :))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szczęśliwe rozwiazanie ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze!:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)))) Ale myślę, że raczej po weekendzie:)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze zdążę pościskać kciuki! Ślemy moc dobrych myśli ;)
OdpowiedzUsuń