Budzimy się razem, razem jemy śniadanie.
R. bawi się z Leośkiem, ja piję kawę.
Chciałabym zatrzymać ten czas, utrwalać i zapisywać te piękne chwile.
To niesamowite jak wiele się zmienia gdy pojawia się Dziecko (przez całą ciążę twierdziłam, że wcale nie :)).
Kiedyś weekendy wybitnie kojarzyły mi się z pubem, drinkiem, dobrym towarzystwem teraz czekam by ten czas spędzić razem i największą rozrywką jest widok Męża i Syna. Wow.
widok po przebudzeniu - bezcenny :) |
za każdym razem rozbraja mnie to spojrzenie i ten drugi podbródek - ach :) |
Ale cudowny pysio:) O tak sobotnie poranki są super:)
OdpowiedzUsuńPysio - to absolutna prawda :)
UsuńJaki kochany słodziak :) Uwielbiam oglądać na zdjęciach dziecięce spojrzenia :)
OdpowiedzUsuńKochany i slodziak - to fakt ;) dzieki ;) te male oczka tak duzo czasem mowia;)
OdpowiedzUsuń