Dziękuję, dobrze:)
Właśnie usiadłam i zdałam sobie sprawę jak dobrze jest.
W żadnej ciąży nie musiałam leżeć, wszystkie wyniki mam ok, turlam się dość sprawnie.
Pracuję, wychowuję, gotuję:)
Bywam zmęczona.
Jak każdy.
Czasem boli mnie kręgosłup.
Zdarza się.
Czasem marudzę.
Niezbyt często:)
Taszczę swoje Dziecko, siatki z zakupami jak muszę,
przemieszczam się komunikacją miejską,
pcham wóz po wertepach mniejszych i większych.
Mam w sobie dużo pokładów cierpliwości.
I pokory.
I brakiem pokory nie jest bynajmniej napisanie tego.
Mam 6 kg na plusie.
To dobry wynik jak na prawie 8 miesiąc.
Moja Córeczka dobrze się rozwija.
Plumka przemiło w moim brzuchu.
Leon jest coraz bardziej aktywny.
Zaczynam widzieć wiele podobieństw do mnie i do Męża.
Otaczają mnie dobrzy Ludzie.
Jest za co dziękować.
To też czynię day by day.
I niechaj już tak będzie na zawsze! Tego życzę z całego serducha! :*
OdpowiedzUsuńdzięki Moń! i za serducho i za dobre życzenia!
UsuńOch jak miło czytać takie pozytywne rzeczy, od razu się cieplej na serduchu robi! Oby tak dalej! Alleluja i do przodu jak to mówią :) Buziaki dla Was ogromne :*
OdpowiedzUsuńalleluja! :)
Usuńbuziaki dla Was ogromne także!
I oby tak dalej:) Buziaki dla Was:*
OdpowiedzUsuńtego sobie życzę, buziaki Kochana
Usuńhehehe ja po ciazy mam 6 kg na plusie :P
OdpowiedzUsuńa tak powaznie, to pieknie napisalas o pokorze.
oj tam oj tam, wyglądasz jak ta Lala:)
Usuńdziękuję
Jak bedziesz miala dosyc komunikacji miejskiej - dzwon :)
OdpowiedzUsuńTy mój Driverze Kochany! No ba! :)
UsuńMy też mamy za co dziękowac, szkoda ze na co dzień zapominam o tym, ale właśnie mi o tym przypomniałaś.Świetny wynik jak na 8 miesiąc. Buziaczki dla Was:*
OdpowiedzUsuńza wszystkie te slowa dziękuję Kochana
UsuńNiby niewiele słów, ale tak pięknie to wszystko opisałaś.
OdpowiedzUsuńOby dalej było wszystko w porządku :)
dziękuję Ci ślicznie!
Usuńszczuplejsze kobiety zawsze przybierają więcej...:)
OdpowiedzUsuńw takich chwilach się cieszę, że jestem pulchna:)
Usuńale to tylko kwestia czasu:)
Kochana mówiłam ci, że będzie pięknie! I jest! Nawet nie wiesz, jak się cieszę!
OdpowiedzUsuńMówiłaś, mówiłaś i jest i będzie!
UsuńAniu - tęskno mi za Tobą!!!
Z postu bije pozytywna energia;) Tak trzymać;)
OdpowiedzUsuńi tylko tak dalej! Niezwykle miło się czytało tak pozytywne słowa:)
OdpowiedzUsuńJesteś jak moja mama. Za wszystko dziekuje, a ja dopiero sie tego ucze. Z tym malym ale, ze ja nie mam cieprliwosci za grosz. A szkoda, bo moje bąki będą pamietały matkę wariatkę - szybko, szybciej, do przodu, ale sie jeszcze czegos naucz po drodze, daj calusa, do lozka, pa.
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Oby zostało Ci to 100 lat, albo dłużej.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI jeszcze wiecej zdrowia pokory i cierpliwosci!
OdpowiedzUsuńI niech ta dobra kondycja towarzyszy Ci do końca ciąży :) i nie opuszcza po porodzie :D ;).
OdpowiedzUsuń:)